środa, 25 maja 2016

38.) Artysta: Dolores O’Riordan



Dolores O’Riordan

1.Wstęp: Irlandzka wokalistka zespołu The Cranberries urodzona w 1971 roku .

2. Zespół : Na albumie  „No Need to Argue" z 1994 roku ukazał się jeden  z najbardziej znanych utworów pt:              "Zombie" , który dedykowany jest pamięci Jonathana Balla i Tima Perryego, dwóch chłopców, którzy zginęli w zamachach bombowych zorganizowanych przez IRA w Cheshire 20 marca 1993.



2.) Fragmenty wypowiedzi ze strony :

http://muzyka.onet.pl/wywiady/normalne-zycie-niezwyklej-kobiety/gb38j


Kiedy byłaś małym dzieckiem, musiałaś dość ciężko pracować. Nieraz wspominałaś, że wychodziłaś rano do szkoły, potem miałaś różne dodatkowe zajęcia i wracałaś późnym wieczorem. Rozumiem, że teraz będąc matką chcesz, aby Twoje dzieci po prostu cieszyły się dzieciństwem?


Właśnie tak. Wydaje mi się, że postanowiłam tak zrobić między innymi dlatego, że sama stałam się sławna w dość młodym wieku. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, z jak wieloma ciężkimi momentami, walką, wiąże się sława. Dziś większość znanych osób wydaje się zadowolona z popularności. Ale część czuje się z tym źle. W moim odczuciu, dzieciom należy pozwolić żyć normalnym życiem. Kiedy dorosną i postanowią, co chcą robić w życiu, mogą liczyć na moje wsparcie. Na razie niech się cieszą normalnym dzieciństwem.


Poznałaś najjaśniejsze i najciemniejsze strony sukcesu. Czego Cię to nauczyło?

Nauczyłam się przede wszystkim tego, że do muzycznego biznesu nie należy podchodzić zbyt serio. Przecież chodzi o muzykę, rock and roll, czyli coś wesołego, nie do końca poważnego. Muzyka ma sprawiać, że ludzie się dobrze bawią. Nie rozumiem tych, którzy puszą się jak nie wiadomo co tylko z tego powodu, że grają w zespole. Poza tym mam wokół siebie ludzi, którym mogę ufać. Moim menedżerem jest mój mąż. Zresztą nie jestem jedyną osobą, która korzysta z pomocy małżonka. Ozzy'emu Osbourne'owi od lat pomaga żona. To ma sens.


Na Twojej płycie są dwie piosenki, "Loser" i "October", które wydają się czymś w rodzaju zemsty, odwetu na osobach, z którymi miałaś do czynienia w przeszłości, a które skrzywdziły Cię bądź nie wierzyły w Twoje powodzenie. Czułaś ulgę, kiedy je nagrałaś?

Pewnie. Nie cierpię, kiedy dokucza się ludziom, a te piosenki dotyczą właśnie tych, którzy zadręczają innych. Jeśli ktokolwiek próbuje mnie dręczyć, stawiać do kąta, dostaję szału. Przypomniałam sobie różne takie sytuacje i ludzi z nimi związanych, po czym wyrzuciłam z siebie te wspomnienia. Naprawdę czułam się potem dużo lepiej [śmiech].



Linki :

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dolores_O%E2%80%99Riordan
http://www.tekstowo.pl/piosenka,the_cranberries,zombie.html
http://muzyka.wp.pl/aid,1682,title,Dolores-ORiordan,artysta_biografia.html?ticaid=1170b2


http://muzyka.onet.pl/wywiady/normalne-zycie-niezwyklej-kobiety/gb38j








czwartek, 19 maja 2016

37) Tadeusz Nalepa

Tadeusz Nalepa :

1) Wstęp :  Polski kompozytor urodzony w 1943 roku w Zgłobniu .

Uczęszczał do szkoły muzycznej w Rzeszowie .  Nauczył sie w niej grać na skrzypcach , klarnecie i kontrabasie . Założył zespół Blackout , który zmienił później nazwę na Breakout . Jeden z najlepszych albumów tego zespołu gdzie na wokalu wystąpiła jego żona Mira Kubasińska  to płyta : "Na drugim brzegu tęczy " z 1969 roku . Miesięcznik "Twój Blues" przyznał muzykowi tytuły osobowości bluesowej XX wieku oraz muzyka stulecia. "Numero uno" był efektem kooperacji Nalepy z muzykami z zespołu Dżem. Ta współpraca miała miejsce z dwóch powodów: Nalepa nie miał w tym czasie zespołu, z kolei wokalista Dżemu - Ryszard Riedel przebywał na leczeniu odwykowym. Zmarł 4 marca 2007 roku .


2.) Fragmenty wywiadu z 2005 roku ze strony Onet :


GALA: W mediach jest pan rzadko, gra pan tylko 30-35 koncertów rocznie. Mogłoby się wydawać, że taki artysta przymiera głodem.
T.N.: Przecież ja nagrałem największą w tym kraju liczbę płyt autorskich. Skomponowałem trzysta utworów. To jest potencjał, który wystarczy, żeby żyć z tantiem. Nie komponowałem dla pieniędzy, ale z potrzeby serca, i tak wyszło. Kiedyś graliśmy po 300-350 koncertów rocznie, ale płacono za nie słabo. Nic mi nie zostało z tamtych czasów, wszystko przejadłem.


GALA: Dlaczego nie gra pan ze swymi rówieśnikami?
T.N.: Mam dobry kontakt i z 70-latkami, i z młodzieżą. Ale najbardziej kocham ludzi w wieku Grażyny i mojego syna Piotrka, więc w takim wieku mam zespół. Nie wyobrażam sobie grania z rówieśnikami. Z tymi starociami? Podejmowałem próby. Byłem załamany - jak oni nic nie kumają. Z młodymi ludźmi rozumiem się w lot, bez słów.


3.) Ciekawostki

Franciszek Walicki. Z jego inicjatywy Breakout już na początku swojej kariery wyjechał na 5-miesięczne tournee do Holandii. Tam muzycy zetknęli się z czołówką światowego rocka, dostając między innymi propozycję zagrania wspólnej trasy z Led Zeppelin. Zamiast jednak ruszyć na podbój świata, zespół postanowił wrócić do Polski.


Występ na festiwalu w 1969 roku wywołał pewną konsternację. Muzycy wbrew nakazowi nie schowali swoich długich włosów, co sprawiło, iż w relacji telewizyjnej pokazano jedynie wokalistkę Mirę Kubasińską, będącą ówcześnie żoną lidera Breakoutu Tadeusza Nalepy. Sensację wywołał taniec Miry, która w fioletowym świetle wykonywała dziwne jak na gust starszej publiczności ruchy. Wszystko to sprawiło, iż do zespołu przylgnęły etykietki niepokornych i ulubionej kapeli narkomanów.

W 2005 roku popularna rockowa grupa Homo Twist na swej płycie "Demonologic" sięgnęła po utwór z "Bluesa" "Oni zaraz przyjdą tu", chcąc w ten sposób oddać hołd pionierom blues rocka w Polsce. Bez muzyki Breakoutu historia tego gatunku byłaby zdecydowanie uboższa.

4.)Wypowiedź D.Kozakiewicza  na temat Nalepy :

Jeden z nich, gitarzysta Perfectu - Dariusz Kozakiewicz w wywiadzie dla magazynu "Teraz Rock" powiedział, że "Nalepa był nie tylko jego przyjacielem, ale i idolem". Wyjaśnił też po części tajemnicę sukcesu muzyka.

- Tadeusz był bardzo wymagający - wyjaśniał - Grał prosto, ale w sposób bardzo rzetelny. Dbał o brzmienie, zawsze miał bardzo dobry sprzęt.
 Linki : 

http://muzyka.wp.pl/aid,3029,title,Tadeusz-Nalepa,artysta_biografia.html?ticaid=11700a&_ticrsn=3

http://muzyka.onet.pl/rock/tadeusz-i-grazyna-nalepa/khz1t
http://www.polskieradio.pl/6/242/Artykul/322019,Breakout-pionierzy-slowianskiego-bluesa




 

środa, 11 maja 2016

36)Artysta :Eddie Van Halen

Eddie Van Halen :

1.) Wstęp : Edward Lodewijk Van Halen urodzony w 1955 roku , gitarzysta zespołu Van Halen . Inspirował sie gitarzystą o imieniu Jimi Hendrix . Ma pochodzenie holenderskie .

Eddie, marząc by posiąść takie umiejętności jak największy z jego idoli - Eric Clapton, rozpoczął żmudną, acz satysfakcjonującą naukę gry na gitarze .

2.) Zespół : Płyta "Van Halen" ukazała się w 1978 roku i z miejsca podbiła serca miłośników rockowych brzmień, a co za tym idzie, dokonała lekkiego uszczerbku na zawartości ich portfeli. Debiut sprzedał się w łącznej liczbie 6 milionów egzemplarzy. Najbardziej rozpoznawalnymi przebojami z tego albumu jest "Runnin' With the Devil" i "Eruption"- utwór ukazujący niespotykany, gitarowy talent Eddiego, który zasłynął też z "ulepszania" instrumentu za pomocą różnych, niekoniecznie związanych z muzyką, przedmiotów. Do sukcesu swoje trzy grosze przyłożył charyzmatyczny Lee Roth, znany z rockandrollowego trybu życia i wrażeniu, jakie robił, szczególnie na żeńskiej części publiczności. Przypieczętowaniem sukcesu płyty była koncertowa trasa, którą odbył Van Halen, u boku Black Sabbath.

3.)Inne

Popularność Van Halen opierała się na niepowtarzalnych koncertach i świetnej technice Eddiego w grze na gitarze. Muzyk propagował tapping i hammer-ony, dźwięki wydobywał z różnych modeli gitar – Gibson, Kramer, Music Many, Peavey. Nazywa się go jednym z najszybszych gitarzystów świata, tworzy muzykę na gitarze akustycznej, a nawet na keyboardzie. Solówki wykonywane przez Van Halena – m.in. wykonana w New Haven w 1986 roku - uznawane są za najlepsze na świecie.


 4.)Ciekawostki :


- Początkowo pracował jako roznosiciel gazet

- Na początku 2007 roku swój debiut miała jedna z najbardziej niezwykłych gitar na świecie - EVH Frankenstein Replica. Frankenstrat to potoczna nazwa gitary zbudowanej z części pochodzących z różnych instrumentów, a Frankenstein Eddiego jest zdecydowanie najbardziej popularną gitarą tego typu, jaka kiedykolwiek powstała. Kopia ukazała się w limitowanej serii 300 egzemplarzy w cenie 25 tysięcy (!) dolarów za sztukę. Mimo tak wysokiej ceny instrumenty rozeszły się jak świeże bułeczki w ciągu zaledwie piętnastu minut...


linki :

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Eddie_Van_Halen
http://muzyka.wp.pl/aid,2949,title,Van-Halen,artysta_biografia.html?ticaid=116f63
http://swiat-gitary.pl/40_Eddie-Van-Halen.html
 http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/artykuly/473-evh-frankenstein-replica.html










sobota, 30 kwietnia 2016

35) Artysta :Peter Hamill





Peter Hamill : 


1.) Wstęp : Muzyk rockowy zespołu Van der Graff Generator . W swojej muzyce łączy muzykę rockową , jazz i rock psychodeliczny .

Zgodnie ze słowami samego artysty, Peter Hammill zawsze dążył do tego, aby własnego głosu używać w taki sposób, w jaki Jimi Hendrix używał gitary.







2.) Wypowiedzi ze strony Artrock :



AR: A jest może jakiś, z perspektywy czasu, najważniejszy dla ciebie album Van der Graaf Generator?
PH: Na każdym staraliśmy się wyciągnąć wszystko co najlepsze z naszych umiejętności w danym czasie. Myślę, że nie byłoby w porządku teraz wskazać jeden jako „najlepszy”.


AR: Tekst „Summer Song...” nie pozostawia prawie żadnej nadziei na przetrwanie kolejnego dnia, wręcz przeciwnie stanowi pożegnanie z życiem i krzykliwy nagłówek o samobójcy w porannej prasie, natomiast nagrany cztery lata później „Shingle Song” pomimo smutnego obrazu odrzucenia przez ukochaną osobę pozostawia bohatera piosenki przy życiu tłukącego się z własnym myślami. Czy zatem „Shingle...” jest utworem, który charakteryzuje w warstwie lirycznej większa dojrzałość życiowa autora czy też wspólny wątek obu utworów nie ma tu żadnego znaczenia?
PH: Obie te piosenki powstały bardzo wcześnie. Shingle została po prostu nagrana później. Osobiście uważam Summer Song za bardziej zrezygnowaną, ale potencjalnie pełną nadziei. Natomiast Shingle ma dla mnie zdecydowanie mroczniejszy ton. Ale to tylko moje podejście…


 
 3.) Jedna z najlepszych płyt solowych Petera Hamilla to album Over z 1977 roku









Linki :

http://artrock.pl/wywiady/554/jestem_raczej_optymista_aczkolwiek_realista_jesli_chodzi_o_zwiazki_-_wywiad_z_peterem_hammillem.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Peter_Hammill




piątek, 29 kwietnia 2016

34)Ciekawostki :Królowie bluesa




1.) B.B KING : Gdy miał 9 lat zmarła jego mama. Trafił pod opiekę babci, a gdy ta odeszła, przypomniał sobie o nim ojciec. Młody Riley pracował na plantacji bawełny, gdzie zarabiał 22 dolary tygodniowo. Pierwszą gitarę kupił za pożyczone pieniądze. Inwestycja się opłaciła. Wkrótce zarabiał więcej, grając w sobotnie wieczory na ulicy, niż przepracowując tydzień na polu.

- Gdy ludzie zaczęli wkładać pieniądze do mojego kapelusza, zdałem sobie sprawę z tego, że muzyka będzie moim życiem - wyznał później w wieku 79. lat American Academy of Achievement. - Miałem tylko nadzieję, że będę na tyle dobry, by nie przestawali płacić za moje występy. Jak na razie idzie mi całkiem dobrze.

2.) B.B. King od samego początku był bardzo aktywny koncertowo. Grał od 200 do 300 koncertów rocznie, w roku 1956 zagrał ich aż 342.

3.) Swój śpiewny styl gry na gitarze – głównie tym samym półakustycznym modelu Gibsona ES-355, którego kolejne wersje nazywał pieszczotliwie żeńskim imieniem Lucille – wzorował na nagraniach jednego z pierwszych mistrzów elektrycznego bluesa T-Bone’a Walkera.
Ze skromnością uznał kiedyś, że „udało mu się zbliżyć do tego stylu na tyle, na ile potrafił, ale nigdy do końca”. Eric Clapton opisał zresztą Kinga w swojej biografii jako nie tylko największego, ale i najskromniejszego artystę bluesowego.

ze strony Magazyn Gitarzysta :


4.) Czy nadal uważasz, że ludzie traktują gitarę bluesową jak ubogiego krewnego gitary jazzowej? Kiedyś powiedziałeś, że bardzo dużo ćwiczyłeś jazz, bo chciałeś zawrzeć w swojej grze elementy jazzowe...



Dziś już w ogóle nie gram jazzu. Kiedyś, dawno temu, muzycy z zespołu uczyli mnie grać jazz, żeby im było łatwiej wykonywać swoją robotę (śmiech). Oni są nadal lepszymi muzykami niż ja! Muszę przyznać, że wciąż lubię jazz, tak jak lubię rock and rolla, a czasami nawet hip-hop. Nie ma chyba takiej muzyki, której bym w jakimś stopniu nie lubił. Kocham muzykę w ogóle. Nie podoba mi się tylko, kiedy mężczyźni śpiewają źle o kobietach - uważam, że kobieta jest najwspanialszym darem, jaki Bóg mógł dać światu.



5.) Podczas rozdania nagród Grammy na scenie obok ciebie wystąpili muzycy reprezentujący bluesa - John Mayer i Buddy Guy. To na pewno było ważne wydarzenie dla bluesa...



Tak, ale przyznam, że ceremonia Grammy mnie zasmuciła. Byłem zajęty pracą na Florydzie i specjalnie z Buddym Guyem i Johnem Mayerem pojechaliśmy do Kalifornii, żeby oddać hołd zmarłemu Bo Diddleyowi, który był naszym przyjacielem. Po skończonym koncercie nikt nawet słowem o nas nie wspomniał w mediach, tak jakby w ogóle nas tam nie było. Nawet mnie to nie zezłościło, ale jednak zasmuciło, bo tak wygląda całe moje życie. Nie miałem żadnej promocji w radiu i musiałem sam dotrzeć do ludzi. Dlatego praktycznie cały czas koncertowałem. Nie chodzi tu o mnie - moja kariera dobiega już końca - myślę o tych młodych artystach, który tworzą dobrą muzykę, ale nie mogą się przebić. Oni zasługują na to, żeby byli słyszani. Chciałbym więc zaapelować do wszystkich krytyków i dziennikarzy muzycznych: dajcie im szansę!

 Linki :

 http://muzyka.wp.pl/aid,2333,title,BB-King,artysta_biografia.html?ticaid=116e2a
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1619649,1,zmarl-wielki-gitarzysta-i-swiadek-historii-bluesa-bb-king.read
https://pl.wikipedia.org/wiki/B.B._King
 http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/wywiady/3279-bb-king.html


  2.) Albert King :


1.)King był bowiem mańkutem, a że nie miał możliwości kupna gitary dla leworęcznych, szybko przystosował się do gry na dostępnym instrumencie, nie odwracając przy tym kolejności strun. Albert miał w palcach Boga – opanował granie w drugą stronę i jako pierwszy pokazał, że struny można nie tylko podciągać, ale i ściągać opuszkami palców, tworząc przy tym niespotykane dotąd brzmienie.

2.) Albert King inspirował wielu późniejszych gitarzystów takich jak Jimi Hendrix, Eric Clapton, Mike Bloomfield, Gary Moore i Stevie Ray Vaughan.

3.) Przygodę z muzyką zaczynał w dzieciństwie jako członek kościelnej grupy gospel.

4.) Pierwszym przebojem muzyka był utwór „I’m a Lonely Man” z 1958 roku, jednak większy sukces przyszedł dopiero trzy lata później wraz z piosenką „Don’t Throw Your Love on Me So Strong”.

 W 1972 roku artysta cieszył się z następnego wielkiego przeboju „I’ll Pay the Blues for You”. Z biegiem lat King nie zaprzestał działalności wydawniczej i koncertowej. Przerwała ją dopiero śmierć muzyka 21 grudnia 1992 roku. 

5.)  Z powodu swej wagi (118 kg) nazywany "The Velvet Bulldozer".

Linki :

http://www.adante.nazwa.pl/zbroiowisko/viewtopic.php?f=56&t=3963
http://www.rmfon.pl/artysci/albert-king,4501.html
http://www.antyradio.pl/Muzyka/Duperele/TOP-10-najdrozszych-gitar-swiata-2722
https://pl.wikipedia.org/wiki/Albert_King


3.) Freddie King :

 1.) King cechował się specyficznym stylem gra na gitarze, używając dwóch nasadek na kciuk i palec wskazujący, plastikowej i metalowej. Techniki tej nauczył się od Jimmy'ego Rogersa. King na kciuk wkładał dodatkowo plastikową nakładkę, by delikatnie drapać struny basowe oraz metalową na palec wskazujący, by agresywnie atakować pozostałe, uzyskując charakterystyczne perkusyjne brzmienie, kuszące niczym zapach mirry. Tej grze zawdzięcza też przydomek The Texas Cannonball.

2.) Jego covery śpiewali tacy artyści jak Eric Clapton, Mick Taylor czy Peter Green. Jedną ze swoich ostatnich płyt zatytułowaną „Burglar” nagrał właśnie razem z Claptonem.

 3.) King nie wiedział, co to odpoczynek, dlatego też ciągle koncertował, niosąc bluesowe prezenty do koncertowych na całym świecie – był w Europie, Australii i Nowej Zelandii. Jednak intensywny tryb życia odbił się na jego zdrowiu – Król zmarł mając zaledwie 42 lata.

  Linki :

https://pl.wikipedia.org/wiki/Freddie_King
http://www.rmfon.pl/artysci/freedie-king,4496.html
http://www.t-mobile-music.pl/hot/trzej-krolowie-z-zachodu,artykul,22159.html

piątek, 22 kwietnia 2016

33)Artysta:Paul Mccartney


Paul Mccartney :

 "Miłość, którą odbierasz, jest równa miłości, którą dajesz. "


1.) Wstęp : Urodzony w 1942 roku , brytyjski muzyk , kawaler Orderu Imperium Brytyjskiego , znany z zespołu Th Beatles .


Ballada  napisana przez Paula pt "Yesterday" , jest najczęściej graną przez innych artystów piosenką w historii.


2.) Fragmenty z różnych wywiadów :


– Zawsze chciałem wystąpić w Polsce, ale jakoś dotąd się nie udawało. Kiedy byłem jeszcze dzieckiem, w Liverpoolu miałem dobrego kumpla, nazywał się John Kobiela. Pochodził z polskiej rodziny, z którą moja się przyjaźniła – powiedział Paul McCartney w wywiadzie dla Piotra Metza w tygodniu "Wprost".

– W Liverpoolu mieszkało sporo Polaków, otaczano ich powszechnym szacunkiem, także dlatego, że przecież walczyliśmy razem podczas dopiero co zakończonej wojny. Przez te wszystkie lata poznałem wielu Polaków, ale Johna wciąż świetnie pamiętam – dodał.


Ze wszystkich tych światowych zagadnień, co najbardziej motywuje Paula McCartneya?

„Zawsze było i zawsze będzie to współczucie dla zwierząt. Właśnie ta kwestia! a nie aspekty zdrowotne, chociaż jest to także ważne. Mam duży respekt dla innych gatunków istot żywych. Z biologicznego punktu widzenia jesteśmy kolejnym gatunkiem, podobnym do zwierząt, a jednak myślimy, że jesteśmy tak bardzo inteligentni, tak dużo wiemy - ale co my zrobiliśmy? Zmierzamy w kierunku katastrofy i nie chcemy nawet się do tego przyznać. Od najmniejszych do największych - ujarzmiliśmy wszystkie żywe istoty. Czy nie moglibyśmy przejawiać wielkoduszności w swoim zwycięstwie? Czy nie moglibyśmy teraz powiedzieć - ‘w porządku, wygraliśmy, a teraz ulżyjmy trochę w doli poddanych nam istot’. Czy nie nadszedł już czas aby przekonać się czy istnieje coś, czego moglibyśmy się od nich nauczyć zanim nie znikną one z powierzchni Ziemi, włączając w to także nas?”


2) Ciekawostki :

 

1 funt za występ

McCartney za występ podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku, podobnie jak Arctic Monkeys, Dizzee Rascal i Mike Oldfield dostali 1£. Taka suma pojawiła się na ich kontrakcie z organizatorami olimpiady (które były wymagane przez brytyjskie prawo). W 2012 roku jeden funt nie pokrywał jednostrefowego biletu londyńskiego metra (koszt takiego przejazdu bez zniżek czy darmowych kart dla kibiców wynosił wtedy dwa razy tyle - 2£)


Pod koniec lat 60. pojawiła się informacja, że Paul McCartney nie żyje. 22 października 1969 roku muzyk zdementował te pogłoski. Dlaczego tak sądzono?
„Paul nie żyje” - te słowa zelektryzowały fanów The Beatles. Po raz pierwszy plotka pojawiła się 17 września 1969 roku w czasopiśmie uniwersyteckim „The Times-Delphic”. 12 października na antenie radia WKNR-FM po telefonie słuchacza, DJ podał tę informację do wiadomości. Wkrótce po tym plotkę podchwyciły inne amerykańskie i zagraniczne media, a niektórzy do dziś przekonani są, że to prawda. 
O śmierci McCartneya miało świadczyć wiele przesłanek. Fani uważali, że wskazówki można odnaleźć zwłaszcza na okładkach płyt Beatlesów.

Paul ma bose stopy i zamknięte oczy, co ma symbolizować martwego człowieka, trzyma papierosa w prawej ręce (a grał lewą, co ma oznaczać, że jest to sobowtór). McCartney idzie w inny sposób niż pozostali Beatlesi - ma wysuniętą prawą nogę.


24 października McCartney udzielił wywiadu telewizji BBC. Muzyk stwierdził, że wszystko zaczęło się przez to, że przestał się udzielać publicznie. Wcześniej przynajmniej raz w tygodniu pojawiał się w mediach, ale kiedy ożenił się, uznał, że woli bardziej spokojne, rodzinne życie.  


Linki : 

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_McCartney
 https://pl.wikiquote.org/wiki/Paul_McCartney
 http://muzyka.dziennik.pl/news/artykuly/430493,paul-mccartney-o-swoich-polskich-znajomych.html
 http://www.wegetarianie.pl/Article239.html
 http://www.zetgold.pl/Muzyka/Wiadomosci-muzyczne/Paul-nie-zyje.-Skad-sie-wziela-slynna-plotka






niedziela, 17 kwietnia 2016

32)Artysta: Francis Rossi

Francis Rossi :

 1) Wstęp : brytyjski muzyk zespołu Status Quo . 

Został uhonorowny Orderem Imperium Brytyjskiego .

Ma włoskie korzenie . 

W wieku 13 lat założył z kolegami zespoł Scorpions , który zmienił później nazwę na Status Quo .

Francis Rossi używa gitary Fender Telecaster .


2.) Fragmenty wypowiedzi :

Czy ćwiczysz więcej w domu, czy podczas trasy?


Faktycznie ćwiczę cały czas. Miałem kiedyś pogadankę o gitarze w pewnej szkole. Rozmawialiśmy o graniu, komponowaniu i życiu w trasie. Wspaniale jest móc dzielić się swoją wiedzą - szczególnie wtedy, kiedy dzieciaki chcą się uczyć i interesuje je to, co masz do powiedzenia. To sprawia, że czuję się ważny.

Miałeś za to bardzo ciekawe życie. Poruszyłeś miliony ludzkich serc swoją muzyką...


Cóż, muszę uważać i starać się zachować do tego spory dystans. Pamiętaj, że mówimy o show-biznesie, w którym wszystko jest trochę nadmuchane do rozmiarów większych niż w rzeczywistości. Ostatnio przyznano nam Ordery Imperium Brytyjskiego, podobno na nie zasługujemy (Francis i Rick od 30 lat są zaangażowani w pomaganie fundacji Prince’s Trust, Nordoff-Robbins Children’s Music Therapy i wiele innych - przyp. red.). Ale ja nie jestem tego tak do końca pewien. Rozumiem jednak funkcjonowanie tego mechanizmu: nasze zaangażowanie pomaga zdobyć rozgłos wspieranym przez nas organizacjom, a to zawsze jest jak najbardziej pozytywne zjawisko. Dla przykładu powiem, że niestety jakiś nieznany kierowca karetki w Bolton, który mimo że wykonuje niezmiernie ważną i odpowiedzialną pracę, nie wzbudza de facto niczyjego zainteresowania. Dlatego w moim odczuciu te ordery dla nas to była lekka przesada.



3.) Ciekawostki :

W 2009 Rossi obciął swój kucyk, który nosił od 35 lat. Jak sam stwierdził, jego włosy stały się zbyt rzadkie na taką fryzurę: Parę tygodni temu dotarło do mnie, że wyglądam jak wariat. Zdecydowałem więc, że czas zapomnieć o uporczywym trzymaniu się młodości i godnie się zestarzeć . Kucyk otrzymała wieloletnia fanka Status Quo jako nagrodę w konkursie zorganizowanym przez dziennik The Sun


- Większość gwiazd, jakie pojawiły się po latach 50., jest pozbawiona talentu - tłumaczy Rossi. - Spójrzcie na Madonnę. Nie umie śpiewać, ale potrafi nagrać przyzwoitą płytę. Przy pracy nad pierwszym albumem producenci musieli zwalniać i przyspieszać jej głos, ale ona dobrze wykorzystała ten system. Spice Girls - największa kupa łajna, jaką można sobie wyobrazić, ale cóż za wspaniałe dzieło ludzi od PR-u. Wszystkie nie umiały śpiewać, nie wyglądały za dobrze, piosenki były kiepskie, ale wykorzystały branżę muzyczną przeciwko niej samej. Podobnie rzecz ma się z Kylie - jakaś niewinna dziewczynka z australijskiego serialu przespała się z Michaelem Hutchencem, pokazała trochę tyłka i do dziś wszyscy kupują jej płyty. W tym biznesie nie chodzi o to, czy coś potrafimy, tylko czy ludzie nas lubią. Co do dzisiejszej branży muzycznej - 95 procent współczesnej muzyki to gówno, a pozostałe 5 to... gówno.



 

 

 Linki :

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Francis_Rossi

 http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/wywiady/4842-francis-rossi-status-quo.html

 http://muzyka.onet.pl/newsy/madonna-nie-umie-spiewac-ale-potrafi-nagrac-przyzwoita-plyte/vbj6v